czwartek, 15 sierpnia 2013

Od Mortimera ,, Moja Historia"





Przyszedłem na świat cztery lata temu, w środku lata, na afrykańskich stepach. Pierwszą istotą, którą ujrzałem była moja matka, piękna klacz konia fryzyjskiego, która najpierw mnie dokładnie wylizała swoim ciepłym, szorstkim, różowym językiem, a następnie pomogła mi wstać. Kiedy tylko tego dokonałem,zobaczyłem swojego ojca, dzikiego mustanga, który patrzył na mnie z dumą. Wychowywali mnie z wielką troską, uczyli wszystkiego, co mogło mi się w przyszłości przydać, a przy tym rozpieszczali.Po jakimś czasie postanowiłem jednak ich opuścić, by udać się na poszukiwanie partnerki. Po paru miesiącach natrafiłem na Elinor, którą pokochałem z wzajemnością od pierwszego wejrzenia. Niedługo po tym przyszła na świat nasza córka, Thea. Kiedy osiągnęła wiek siedmiu tygodni natrafiliśmy na Stado Wolnych Koni, do którego się przyłączyliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz