Przyszedłem na świat cztery lata temu, w środku lata, na afrykańskich
stepach. Pierwszą istotą, którą ujrzałem była moja matka, piękna klacz
konia fryzyjskiego, która najpierw mnie dokładnie wylizała swoim
ciepłym, szorstkim, różowym językiem, a następnie pomogła mi wstać.
Kiedy tylko tego dokonałem,zobaczyłem swojego ojca, dzikiego mustanga,
który patrzył na mnie z dumą. Wychowywali mnie z wielką troską, uczyli
wszystkiego, co mogło mi się w przyszłości przydać, a przy tym
rozpieszczali.Po jakimś czasie postanowiłem jednak ich opuścić, by udać
się na poszukiwanie partnerki. Po paru miesiącach natrafiłem na Elinor,
którą pokochałem z wzajemnością od pierwszego wejrzenia. Niedługo po tym
przyszła na świat nasza córka, Thea. Kiedy osiągnęła wiek siedmiu
tygodni natrafiliśmy na Stado Wolnych Koni, do którego się
przyłączyliśmy.
|
czwartek, 15 sierpnia 2013
piątek, 2 sierpnia 2013
czwartek, 25 lipca 2013
Witamy!
Witamy . Tutaj każdy koń znajdzie swoje własne mijeszcze! Jesteśmy dzikie konie i nikt nas nie oswoi!
Wasza Rain .
Wasza Rain .
Subskrybuj:
Posty (Atom)